Źródło: Interent
Wykonanie torebki nie należało jednak do najłatwiejszych. Najwięcej czasu pochłonęło wykonanie odpowiedniego wykroju - ojjj.. co ja się nakombinowałam. Ale jest !!!
Mając już wykrój, pozostało tylko wyciąć kształt torebki z filcu, wszyć podszewkę, doszyć zamek, wzmocnić rączki, ładnie wykończyć... Jakie to proste i szybkie. Po tych kliku czynnościach wymagających przebijania się dużą igłą przez gruby filc moje ręce wołały KONIEC!!!
Ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Efekt końcowy zaskoczył nawet mnie! Torebka jest poprostu świetna!
Torebki zrobiłam w róznych wersjach kolorystycznych: malinową, zieloną, turkusową i pomarańczową.
Bardzo ciekawa jest taka torebka! Podoba mi się... :-)
OdpowiedzUsuń